Dzisiaj „biorę pod lupę” Wiktorię
Nojszewską czyli naszą kochaną Wiki. Jest moją obecną trenerką i uwielbiam mieć
z Nią zajęcia. Swoją przygodę z pole dance zaczęła kilka lat temu. Wcześniej (od
6 roku życia) trenowała akrobatykę sportową i jej elementy przemyca do pole
dance.
Jak wyglądają zajęcia u Wiki?
Na rozgrzewce daje nam wycisk. Długie
serie pompek i burpees to normalka. Dodatkowo, mamy dużo ćwiczeń rozciągających
oraz naukę stania na rękach.
Przede wszystkim, zależy jej na
tym, aby kursantki były zadowolone. Często się pyta czy mamy jakieś figury, które nam się podobają lub takie, nad
którymi chcemy popracować. Dzięki temu każda z nas ma swój własny wkład w zajęcia.
Obecnie trenujemy w małej, czteroosobowej grupie. Wiki doskonale zna nasze słabe i mocne strony. Od dłuższego czasu robimy też duety, które po prostu kocham!
Niedawno, kupiłyśmy sobie nakolanniki, aby móc zaszaleć i bez bólu kolan robić figury na
ziemi. Układy u Wiki są połączeniem pięknych, ale też siłowych figur. Pracuje z
nami nad tym, abyśmy w każdej pozycji wyglądały ładnie i kobieco. Często robimy
sobie zdjęcia, więc większość fotek na rurce, które możecie zobaczyć u mnie na Facebooku
czy na Instagramie jest właśnie z zajęć z Wiktorią.
Każde ćwiczenie dopasowuje do nas
indywidualnie. Przeszłaś kontuzję nadgarstków lub pleców? Nie masz co
się martwić. Wiki dobierze ci ćwiczenia oraz figury tak, aby ich nie przeciążyć :)
Bardzo dużo rozmawiamy. Wiktoria doradza nam w sprawach odżywiania i treningów na siłowni. Jest ogromną
motywacją. Myślę, że słowa zdeterminowana oraz utalentowana idealnie Ją opisują. Możemy Jej
zaufać i zwierzyć się za wszystkich swoich lęków czy problemów. Ona zawsze nam doradzi
i pomoże :)
i pomoże :)
Wiki od pewnego czasu bierze
udział w zawodach bikini fitness i w czerwcu zajęła 4 miejsce na Mistrzostwach
Europy. Ja wiem, że się dopiero rozkręca i niedługo zajmie wymarzone 1 miejsce :)
Ja trzymam za Nią mocno kciuki!
Ja trzymam za Nią mocno kciuki!
Tak pięknej i kochanej trenerki
możecie nam pozazdrościć lub zapisać się do Niej na zajęcia.
Grafiki:
Grafiki:
Hell Yeeeeh -> link
Hook Studio Pole Dance -> link
Wave Dance Studio -> link (tu Wiki ma przerwę wakacyjną)
Hook Studio Pole Dance -> link
Wave Dance Studio -> link (tu Wiki ma przerwę wakacyjną)
Zajrzycie na jej stronę na Facebooku -> link i na Instagram -> link, gdzie otrzymacie dużą dawkę motywacji
oraz pozytywnej energii. Zajrzyjcie też na Jej bloga-> link
Koniecznie przeczytajcie co
napisała jeszcze jedna kursantka - Ania Sarosiak. Jak widać nie tylko ja jestem
zachwycona treningami Wiki :)
Przygodę
z rurką zaczęłam i kontynuuję w Hell, gdzie z początku chodziłam do grup
różnych trenerek. Miałam można powiedzieć full przegląd. Los chciał, że po
różnych zmianach w grafiku najlepiej czasowo przypasowała mi grupa Wiki i to
zapewne nie był przypadek. ;) Bo im dalej w las, tym sobie bardziej
uświadamiałam, że jej treningi podobały mi się najbardziej.
Wika ma za sobą doświadczenie 10
lat uprawiania akrobatyki i aktualnie startuje w zawodach bikini fitness – siłownia (i sala
Hell), jak sama mówi, to jej drugi dom. I to moim zdaniem doskonale podsumowuje
charakter zajęć, jakie serwuje kursantkom. Zawsze, obowiązkowo, dużo dynamicznego
rozciągania, siłowa rozgrzewka nie dla mięczaków; zajęcia bardzo często
zaczynają się od rutynowego ćwiczenia wahadeł we wszelkiej formie, aż uda ci
się unieść wysoko te nogi. Ale że nigdy nie jest to wystarczająco wysoko, to
próbujesz przez całe życie. :P Oczywiście wkradają się elementy akrobatyczne –
m.in. salta i przewroty przy rurce. Rurkę raz na jakiś czas odkręcamy, i im
bardziej zaawansowana grupa, tym pewnie dzieje się to częściej. Wiki lubi też
duety na rurkach, z dziewczynami zaawansowanymi praktykuje je często. Z reguły
jedno ćwiczenie nie trwa zbyt długo, żeby nie zmęczyć materiału, ale Wiki
dobrze wie, które sprawiają nam największe problemy i zawsze do nich wraca. Do
skutku. :)
I to wszystko jest dobre, ale
nawet nie najlepsze, bo to co mnie przekonało najbardziej do utrzymania się w
grupie, to tak na prawdę osobowość trenera. Wiki jest osobą mega skromną i
można rzec - nawet odrobinę nieśmiałą i po prostu stwarza totalnie komfortową
atmosferę zajęć. Więc przykładowo, z psychologicznego punktu widzenia – osoby
szybko zniechęcające się, nie mające zbyt dużej pewności siebie – mogą poczuć
się dobrze i znaleźć na treningach mnóstwo motywacji. :) Dodatkowo, co bardzo
mi się zawsze podobało – Wiki zawsze dwoi się i troi, żeby każdemu ze względu
na jego poziom dobrać odpowiednie dla niego ćwiczenia i jeśli grupa jest
heterogenna – zostaje podzielona na podgrupki, które dostają inne zadania do
wykonania (o różnym stopniu trudności). Dzięki temu każdy rozwija się z swoim
tempie i możliwie najszybciej. Grupy w Hellu są małe, więc trener może
zapamiętać, kto i kiedy miał jaką kontuzję i jakich ćwiczeń nie powinien
wykonywać i tak jest też u Wiki (Ania – jak twój bark w tej pozycji? Kasia, w
tej figurze boli cię ten nadgarstek? itp.). Jeśli potrzeba, tego trenera można
też zawsze podpytać o tajniki zdrowego odżywiania/odchudzania/treningu
siłowego, bo swoim ciałem daje dowód na to, że zna się na rzeczy. A także jest przykładem
i motywacją dla innych.
Po
prostu, podsumowując, Wiki to mój debeściak i życzę każdemu, żeby znalazł
takiego swojego i czerpał z zajęć dokładnie to, czego mu potrzeba. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz